Piękny i zadbany trawnik to ozdoba każdego ogrodu, ile jednak pracy należy włożyć aby wyglądał on jak z obrazka wie każdy kto takim idealnym trawnikiem poszczycić się może. Wymieniając zaledwie kilka zabiegów pielęgnacyjnych takich jak: odchwaszczanie, nawożenie, piaskowanie, aeracja czy wertykulacja sprawiamy, że już dostać można zawrotu głowy, a co dopiero gdy pomyślimy o regularnym i dość czasochłonnym koszeniu naszego trawnika, który jest niejako zabiegiem podstawowym pozwalającym finalnie na uciechę naszego oka wzbudzając jednocześnie zazdrość sąsiadów :) Wielu z nas wołałoby jednak odpocząć po całym tygodniu pracy na swoim trawniku aniżeli spędzać sobotę ganiając z kosiarką. I właśnie dlatego producenci prześcigają się w konstruowaniu wciąż nowych urządzeń, które pozwolą nam zaoszczędzić jakże cennego dziś czasu, a jednocześnie odciążyć z nadmiaru obowiązków. Czy kosiarki automatyczne są w stanie sprostać tym wymaganiom – w większości przypadków – TAK!

Automaty koszące sprawdzą się praktycznie w każdym ogrodzie

Zapewniają równomierne koszenie całej powierzchni. Ich zasada działania polega na zupełnie bezobsługowym codziennym koszeniu trawnika i ścinaniu przyrostu dobowego w zależności od tempa wzrostu trawy od kilku do kilkunastu milimetrów. Skoszone drobiny trawy doskonale zasilają trawnik w mikroelementy (bo trawa nie jest zbierana do kosza) i po kilku miesiącach trawnik wygląda zdecydowanie zdrowiej niż trawnik koszony tradycyjne kosiarką ze zbieraniem do kosza.

Zainstalowany robot koszący po uruchomieniu

Rozpoczyna pracę i kosi średnio od 40 minut do 200 minut w zależności od wybranego modelu i producenta po czym znajduje stację ładującą i uzupełnia energię poprzez doładowanie akumulatora. Kosiarki automatyczne wyposażone są w akumulator litowo-jonowy lub litowo-żelazowo-fosforanowy i zużywają zdecydowanie mniej energii aniżeli choćby kosiarka elektryczna. Ponieważ kosiarki automatyczne mogą kosić również w nocy możemy zaprogramować je na pracę w tych porach kiedy to taryfy opłat energii elektrycznej są znacznie niższe.

Zamontowany zestaw składa się z robota koszącego, stacji dokującej (bazy) oraz przewodów które mają za zadanie wyznaczyć kosiarce teren do koszenia. W przypadku automatów firmy Husqvarna oraz automatów marek znajdujących się w koncernie Husqvarna (Mcculloch, Gardena) oprócz przewodu ograniczającego otrzymujemy dodatkowo przewód doprowadzający kosiarkę do stacji ładującej (tzw. guide wires). Takie rozwiązanie sprawia, że w momencie gdy akumulator robota zacznie się rozładowywać i zajdzie konieczność aby powrócił do bazy celem doładowania to nie będzie musiał wówczas szukać i wracać do stacji po obwodzie przewodu ograniczającego bo wystarczy, że „złapie” przewód doprowadzający biegnący przez środek działki i dzięki niemu powróci do bazy. Zmniejsza to znacznie wydatek energetyczny pracy robota oraz zapobiega pozostawianym śladom wydeptanych ścieżek na obrzeżach działki. Podsumowując przewód doprowadzający służy do szybkiego powrotu kosiarki do bazy po utracie energii na koszenie oraz do wystartowania kosiarki w oddalonej części ogrodu tak by równomiernie skosiła trawę. Wtedy programujemy robota w taki sposób by po wyjściu ze stacji podążał po przewodzie doprowadzającym do oddalonej części ogrodu na ustaloną ilość metrów i tam rozpoczął swoją pracę.

Instalacji kosiarki automatycznej

możemy dokonać samodzielnie przybijając szpilkami przewody na powierzchni trawnika, tylko że utrudniamy sobie wówczas przeprowadzenie późniejszego procesu wertykulacji który powinniśmy wykonywać minimum dwa razy w roku, ponieważ możemy zwyczajnie poprzerywać przewody przez noże wertykulatora. Najlepszym sposobem jest zatem położenie przewodów kilka centymetrów pod powierzchnią trawnika (na głębokość 5-6 cm) - można to zrobić ręcznie samemu lub zlecić firmie, która to zrobi specjalną maszyną – np. nam :)

Warto też wspomnieć o najbardziej zaawansowanych technologiach i wyposażeniu robotów koszących w moduł GPS. Wtedy kosiarka jeżdżąc po ogrodzie wbudowuje sobie mapę ogrodu i dojeżdża we wszystkie zakamarki bez ustawiania zdalnych startów. Dzięki tej funkcji robot wie w których miejscach ogrodu już kosił i jeździ tam gdzie go jeszcze nie było. To znacznie maksymalizuje wydajność pracy robota koszącego. Jednocześnie dzięki przewodom doprowadzającym kosiarka szybciej dociera do wydzielonych i oddalonych części ogrodu, przejeżdżając przez wąskie przejścia i chociażby alejki w kostki lub kamienia. Pod kostką lub w fugach też bowiem możemy ułożyć przewody dla automatu.

Jeśli dodatkowo automat koszący wyposażony jest w funkcję koszenia po spirali – czyli poprzez wykrycie oporu jakie stawia nożom tnącym miejsce z wyższą trawą kosiarka uruchamia system koszenia w miejscu po torze spiralnym do momentu, aż dokładnie zrówna powierzchnię trawnika z resztą terenu - to w połączeniu z funkcją mapowania ogrodu mamy robota koszącego, który „myśli” jak pracować w 100% wydajnie.

Klasę automatu koszącego wyznacza też parametr wąskich przejść czyli przejazdy automatu przez zwężenia trawnika które mogą mieć w przypadku automatów Husqvarna szerokość nawet poniżej jednego metra.

Niektórzy producenci automatów koszących wyposażyli swoje urządzenia w możliwość sterowania i konfiguracji ustawień za pomocą smartfona – wystarczy ściągnąć darmową aplikację z Google Play lub App Store i sparować ją ze swoją kosiarką. Wbudowane moduły GSM pozwalają na komunikację z kosiarką niezależnie od tego gdzie się znajdziemy. Tańsze modele robotów koszących wyposażone są w moduły, którymi sterujemy przy pomocy Bluetooth – w takim rozwiązaniu ogranicza nas zasięg (najczęściej wynosi on do 10 metrów).

Bardzo ważne jest przygotowanie ogrodu pod automat koszący. Warto włożyć w ten zabieg odrobinę zainteresowania i wysiłku ponieważ odpowiednie przygotowanie terenu zmniejszy naszą ilość pracy w perspektywie czasu szczególnie na dokaszaniu obrzeży.

Zachęcamy do obejrzenia filmów poradnikowych na naszym kanale YouTube pt: „Przygotowanie ogrodu pod automat koszący” oraz „Montaż automatu koszącego McCulloch Rob 600 i 1000”.